wtorek, 27 kwietnia 2010

W obronie krzyża nie zawahali się...


Dziś mija dokładnie 50 lat od dnia kiedy Nowohucka społeczność stanęła do walki o swoją tożsamość i swoją wiarę. Bohaterska postawa zwykłych ludzi którzy nie ulegli władzy,nie wyparli się Boga, nie stali biernie tylko ruszyli do walki o symbol swojej wiary! Dokładnie 50 lat temu 27 kwietnia 1960 roku ludzie potrafili otwarcie się przyznać do swojego Boga i walczyć w imię swojej wiary... Dziś mamy 27 kwietnia 2010 roku żyjemy w kraju gdzie nie musimy się już okrywać ze swoją wiarą jesteśmy wolni... Jednak czy jesteśmy tak samo odważni i mężni jak tamci ludzie z 1960 roku ?! Oficjalnie na dzień dzisiejszy 90% naszych rodaków jest katolikami i oficjalnie wierzy w Boga... A jak to w praktyce wygląda ? Demoliberalna propaganda wyprała całkowicie mózgi naszym rodakom to co nie udało się komunistom udało się liberałom wraz z następcami komunistycznej rzeszy morderców czyli lewicą... Dziś przyznać się do wiary nie jest w "modzie"... Wstyd jest powiedzieć przy towarzystwie że wierzy w Boga, wstyd założyć krzyżyk na szyję,wstyd mieć różaniec w kieszeni... A ludzie którzy wierzą i chodzą do kościoła są wyśmiewani i atakowani... Większość ulega presji lub już ma tak wyprany mózg przez mass media i oddala się od Boga. Patrząc na naszych przodków którzy z hasłem Bóg Honor Ojczyzna szli z dumą i odwagą aby walczyć o ten kraj i o tą wiarę ! Przyjrzyjmy się dokładnie wydarzeniom z 27 kwietnia 1960 roku. Nowa Huta miasto typowo socjalistyczne, "perełka" PRLu , miasto pełne robotników... Robotników którzy mają być wierni idei socjalizmu... Którzy mają być ateistami którzy Boga się wyrzekają. Jednak ludziom brakowało jednego w tym mieście. Kościoła ! Stanął krzyż który był wrogiem numer jeden władzy ludowej. 27 kwietnia 1960 roku kiedy władza wysłała robotników do usunięcia krzyża mieszkańcy Nowej Huty zbuntowali się ! Stanęli bohatersko w obronie krzyża ! Nie zważając na konsekwencje ! Walczyli z milicją, ZOMO ! Doszło do zamieszek ! Aresztowani,padające strzały,ranni,pobici mieszkańcy,pobici milicjanci zniszczone radiowozy... Tak wyglądał obraz tamtych dni. Bohaterowie nie zważając na nic ruszyli do boju o krzyż ! Około 1,5 tysiąca osób zostało aresztowanych i przeżyło piekło na posterunkach milicji a następnie zostało ukaranych. Czy my dziś potrafilibyśmy coś takiego zrobić ?! Czy potrafilibyśmy oddać swoje zdrowie i życie dla swojej wiary i Ojczyzny ?! Odpowiedź jest prosta... Dziś dla pieniędzy zrobimy wszystko nawet co poniektórzy zabili by człowieka natomiast o wartości naszych przodków o wartości najwyższe mało kto by się poświęcił. Dla nas trudne jest samo utożsamianie się z wiarą samo pójście do kościoła w Niedziele jest trudne... Tamci ludzie potrafili wszystko oddać w imię najwyższych wartości ! A dziś... Szkoda mówić ... Dziś nawet mało kto słyszał o tych wydarzeniach z 60-tego roku... Dziś mało kto pamięta o czymkolwiek... Dziś na naszych oczach zdejmowane są krzyże... Dlaczego tylko garstka ludzi staję w obronie krzyża ?! Czyżby wolność tak nam uderzyła do głowy ?! Dziś dawni UBecy i ZOMOwcy śmieją się z nas... Śmieją się z tych ludzi którzy dla nas i dla naszej przyszłości poświęcili swoje życie... Śmieją się z tego że naród który oni chcieli zniszczyć niszczy się sam... Brzydko mówiąc sramy sobie we własne gniazdo... Podcinamy sobie korzenie... A naród bez tożsamości nie istnieje ! Dlatego warto przemyśleć swoje życie , swoje postępowanie... I zastanowić się co tak naprawdę jest najważniejsze... Bo lepiej sobie uświadomić później niż wcale... Także pamiętajmy o bohaterach z Nowej Huty ! Pamiętajmy o bohaterach którzy w imię wiary i Ojczyzny oddali swoje życie ! CHWAŁA BOHATEROM Z NOWEJ HUTY! NIECH PAMIĘĆ O NICH ZAWSZE BĘDZIE TRWAĆ ! I niech Bóg miłosierny wywyższy ich w chwale ! Narodowo Pozdrawiam !

"Czołg"


P.S Umieszczam link do utworu Nowohuckiego zespołu hip hopowego który nagrał utwór w hołdzie bohaterom z 27 kwietnia 1960 roku.


1 komentarz:

  1. Popieram Twoje słowa. Krzyż jest zgorszeniem dla ludzi bo widzą w nim brak swojej wiary, to co chcieli by mieć ale po co wstydzą się sięgnąć. Ale jest jeszcze nadzieja. Bóg jest miłością i kocha nas, nie ważne jak długo błądzimy jeżeli tylko zechcemy do Niego wrócić On nas nie odtrąci. Chwała Panu i Cześć Poległym W imię Wiary. Niech Żyje Wolna Polska.
    Wojciech.

    OdpowiedzUsuń